Wiele osób z Was wie, że nasze zmagania ze skończeniem tarasu były dość długie, a to wszystko przez ‘fachowców’, którzy mówiąc wprost nie mieli czasu i ochoty robić naszego tarasu. Choć wydawali się pracowici, znający się na rzeczy, podpisaliśmy umowę, coś jednak poszło nie tak, ale nie o tym dzisiaj!
Pierwszy krok – projekt tarasu
Jak zawsze temat tarasu rozpoczął się od stworzenia projektu.
Dom posiada dość nietypowy ‘gzyms’, co wpływa na to, że górna część pergoli nie przylega idealnie do ściany.Taras ma wymiary 3,50 x 5,60. Poprzednia wersja, zrobiona z kostki, w porównaniu do obecnej, nie ukrywam była dość mała. Wprowadzając się tutaj, od razu wiedzieliśmy, że za rok będziemy wszystko całkowicie zmieniać.
Pergola – masywna konstrukcja
Cała konstrukcja została zrobiona z drewna. Od razu mówię, że tej części nie robiliśmy sami. Ten element zrobiła nam ekipa ‘fachowców’. Dlatego informacja, jakie to jest dokładnie drewno – nie mamy.
Słupy mają wymiary 12 x 12 cm. Mocowane są na regulowanej podstawie słupa z prętem gwintowanym. Wszystko jest dokręcone do szalunku betonowego.
Wymiar belek poziomych to 12×24 cm. Kolor na jaki się zdecydowaliśmy w przypadku antracytowych elementów- tikkurila everal, 7016.Belki poprzeczne za to, mają wymiary 6cm x 20cm i zostały pomalowane lazurą – kolor kasztan.
Legary – czyli podstawa tarasu
W większości mieliśmy wylany już beton po poprzednim tarasie, na reszcie zostały ułożone bloczki betonowe. Następnie położone zostały legary z kantówki 4×6 cm. Dodatkowo zabezpieczyliśmy je dysperbitem, aby nie dostała się wilgoć w kontakcie z wodą.
Może Cię zainteresuje: Z jakiego materiału wykonać zadaszenie tarasu?.
Ważne, aby pamiętać o zrobieniu spadku, po to by woda nie zatrzymywała się na deskach. Norma jaka została przyjęta to 2% na metrze. W naszym wypadku spad jest minimalny, ponieważ mamy bardzo małą odległość między wylewką a drzwiami balkonowymi. Nie zauważyliśmy jednak żadnych problemów z zatrzymywaniem się wody.
Podłoga – jakie drewno?
Początkowo miał być modrzew syberyjski, ale nie wiem czy wiecie, jak ciężko jest go w tej chwili gdziekolwiek dostać? Gonił nas czas, opóźnienia i nie mogliśmy pozwolić sobie na czekanie kilku tygodni na dostawy.Po przeczytaniu i zapoznaniu się z informacjami na temat innych rodzai , zdecydowaliśmy się na świerk skandynawski. Cena za m2 wynosiła 80 zł, więc uważam, że całkiem przyzwoicie.
Może Cię zainteresuje: Deska kompozytowa – jak zbudować piękny i trwały taras?.
Tak jak w przypadku belek poprzecznych, deski pomalowaliśmy lazurą HK Remmers – kasztan. Następnie na całość nałożyliśmy najzwyklejszy olej lniany.Jako wykończenie tarasu, zdecydowaliśmy na tak zwaną ‘ramkę’.
Lamele, czyli drewniana ścianka.
Jak zauważyliście już na projekcie, wymyśliliśmy sobie tzw. lamele. Zależało mi na tym, aby docelowo móc tu powiesić doniczki, zasadzić w nich zioła, wiszące kwiaty.Dodatkowo, ta ściana, ma nas oddzielić od sąsiadów i choć trochę wygłuszać.
Materiały jakie zostały przez nas użyte to kantówki 4×6 cm, dokładnie 70 metrów. Kolor jest dokładnie taki sam w przypadku podłogi.
Pamiętajmy jednak, że zależenie od drewna, dany rodzaj może inaczej chłonąć farbę i ostatecznie odcień, może się trochę różnić. Lemele są delikatnie ciemniejsze od reszty, właśnie ze względu na inny rodzaj drewna. Absolutnie nie psuje to efektu wizualnego.
Ścianka została tak wymierzona, aby weszła idealnie na styk i udało się. Oczywiście dodatkowo została przykręcona wkrętami do belek.
A co z zadaszeniem?
Bardzo dużo pytań pojawiło się odnośnie tego, jak zamierzamy zadaszyć taras.
Jednym z problemów jest to, że nasza pergola jest prosta, czyli nie ma spadu. Na pewno wpłynie to na to, że woda będzie się zatrzymywała zamiast spływać. Musimy więc bardzo dobrze przemyśleć tę kwestię.Powiem Wam zupełnie szczerze, że jedyne co nam się podoba, ale też sporo kosztuje to poliwęglan lity. Plusem takiego zadaszenia jest, że nie zasłonimy sobie światła dochodzącego do salonu no i wygląda bardzo dobrze wizualnie.Tymczasowo natomiast, myślę, że zdecydujemy się na jakąś alternatywę, ale czas pokaże jaką.
Chcielibyśmy, aby nasz taras był dopracowany na 100% i podobał się nam. Jak może wiecie, nie robimy wszystkiego na szybko, a wolimy dane kwestie przemyśleć kilka razy.
Tak więc na samym początku, zdecydujemy się po prostu na jakąś tańszą opcję zadaszenia na ‘przetrzymanie’.
Koszty i podsumowanie
Podsumowując, ile kosztował nas cały taras (nie wliczając oczywiście nerwów straconych na fachowców) to powiem szczerze, nie tak dużo w porównaniu do wycen, które otrzymaliśmy.
Pergola i drewno użyte do jej postawienia to ok 2 tysiące za materiały. Nie jestem w stanie podać Wam dokładnej ceny, ponieważ właśnie tyle zapłaciliśmy ekipie, która również pomalowała całość swoimi materiałami. Legary to też pozostałość po fachowcach, więc nie wliczę ich w cenę.Drewno na podłogę to 2100 zł (kupiliśmy 22 m2). Farba to koszt 280 zł za 5 litrów. Użyliśmy 2 puszek (drewno podłoga + lamele). Wkręty do deski tarasowej to koszt 50 zł za 200 sztuk (użyliśmy 3 paczek). Olej lniany – 80 zł.Podsumowując całość wyszła na około 5 tysięcy.
Oczywiście należy dodać ogrom pracy włożonej przez męża i naszego przyjaciela, za co jesteśmy mu ogromnie wdzięczni! Ja też dołożyłam swoją cegiełkę i choć bardzo nie lubię malowania, to podłoga i lamele to również moja praca. Natomiast jest satysfakcja i radość, że udało nam się z całej tej sytuacji wybrnąć i to całkiem nieźle.
Jeśli zastanawiacie się nad zrobieniem tarasu samodzielnie, jedyne co mogę Wam doradzić – z pergolą nie dalibyśmy sami tak łatwo rady. Jest to kawał konstrukcji i na pewno potrzeba sporo przygotowania, aby samodzielnie się za to zabrać. Oczywiście nie mówię nie jest możliwe, nie ma przecież rzeczy niemożliwych!
Jeśli prace nad tarasem są przed Wami, życzę Wam powodzenia!