Malowany chodnik do samodzielnego montażu
Myślę, że wszyscy mamy jeden (a może dwa) z tych projektów, które spokojnie siedzą i czekają na swoją kolej na realizację. Ten projekt był jednym z nich i długo nadchodził.
Nasze niegdyś wyłożone wykładziną schody wymagały całkowitej rehabilitacji. Dywan został wyrwany z zamiarem zastąpienia go twardym drewnem, ale wkroczyła prokrastynacja i schody stały nagie i niedokończone przez następne dwa lata. Przepraszam, nie przed zdjęciami, ale wystarczy powiedzieć, że stare schody zostały pobite i musiały iść.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym długo oczekiwany projekt stał się rzeczywistością. Po rozbiórce i usunięciu „śmieciowych” schodów, mój och, tak sprytny mąż, odbudował je, dodając nowe stopnie i podstopnice. Od tego momentu głównym tematem była farba.
Dwie warstwy białej farby naprawdę wstrząsnęły niegdyś ciemną klatką schodową. Pragnąłem więcej światła i jaśniejszej przestrzeni dla tego obszaru, a biała farba z pewnością to osiągnęła, ale moim zdaniem coś było nie tak.
Nowo pomalowane „schody do nieba” były ogromną poprawą w porównaniu z zaniedbaną bolesnością oczu, która kiedyś stała na swoim miejscu, ale puste białe płótno wydawało się nieco przytłaczające. Po zastanowieniu stwierdziłem, że brakującym ogniwem jest stopnica.
Ponieważ mamy 3 małe futrzane kuleczki, unikam wykładzin. Musiałem wymyślić plan B. W tym miejscu to małe 5-literowe słowo P-A-I-N-T po raz kolejny przyszło z pomocą.
Dokładnie zmierzyłem i przykleiłem taśmę malarską po schodach. Gotowe oklejone linie były trochę inne niż to, co pokazano, ponieważ zmieniłem je, aby uzyskać szerszy pasek. Zewnętrzny szary pasek miał szerokość 2 ", a wewnętrzny biały pasek 1 1/2".
Po mocnym dociśnięciu taśmy pomalowałem krawędzie białą farbą i pozostawiłem do wyschnięcia, tworząc uszczelnienie. Następnie pomalowałem 2 warstwy koloru chodnika w obrębie zaklejonych taśmą linii.
Pomimo moich najlepszych starań, pod taśmą krwawiło kilka plam. Zakładam, że nie docisnąłem taśmy wystarczająco dobrze w tych miejscach i to mogło być przyczyną problemu.
Spokojne popołudnie z artystą poprawiającym ładnie linie. Następnie pokryłem schody 3 warstwami przezroczystego poli z dodatkiem teksturowanym antypoślizgowym.
Schody okazały się tak, jak się spodziewałem. Biegacz uspokoił surową biel i nadał zaktualizowanym schodom bardziej wyrafinowany wygląd.
W przypadku tego projektu zwlekanie działało na naszą korzyść. Gdyby schody zostały wymienione 2 lata temu, wybralibyśmy bejcowane drewno liściaste. Upływ czasu pozwolił nam pójść w innym kierunku i zdecydować się na lżejszą wersję malowaną, z której nie mógłbym być bardziej zadowolony.