Nietuzinkowe kompozycje, nieregularne długości i szerokości klepek, a ponad wszystko unikalny charakter starego drewna – istnieje wiele argumentów przemawiających za renowacją parkietu. Jeśli odziedziczyliśmy go po poprzednich właścicielach, warto zastanowić się, czy zamiast przykrywać go panelami lub płytkami, lepszym wyborem nie będzie renowacja.
Parkiety od najdawniejszych czasów były synonimem luksusu – wypolerowane na wysoki połysk układały się w często zawiłe kompozycje wzorów. W Polsce do popularnych układów klepek zaliczyć można różne odmiany jodełki, szachownice czy koszyczki. Proste i nieco skandynawskie. Zwłaszcza ten pierwszy model jest często spotykany w mieszkaniach na osiedlach z wielkiej płyty, a w ostatnim czasie stał się ponownie szalenie modny. Choć patrząc na rozeschnięte, pełne ubytków i pęknięć deseczki, możemy wątpić w sukces renowacji, warto zaufać fachowcom i nowoczesnym preparatom do pielęgnacji drewna.
Jaki parkiet można odnowić?
Renowację każdego elementu drewnianego rozpoczynamy od rozeznania w jego stanie. Podobnie w przypadku parkietu. Sprawdźmy, czy nie ma na nim śladów insektów, pleśni lub zawilgocenia. Istotne jest również zabezpieczenie posadzki przed wilgocią i właściwa wentylacja. Jeśli rekonesans wypada pozytywnie, wraz z fachowcem możemy wybrać strategię renowacji. – Zakres prac jest uzależniony od stanu poszczególnych elementów, stopnia ich przymocowania do podłoża, a także poziomu samej podłogi. Stare posadzki mają niestety tę właściwość, że często nie są równomiernie wylane. Dlatego też nie zawsze istnieje możliwość idealnego wyszlifowania podłogi – wyjaśnia Paweł Trzyna, ekspert firmy Drewnotech z ponad 30-letnią tradycją, zajmującej się kompleksowym wykończeniem podłóg drewnianych.
Na czym polega odnowienie parkietu?
Renowacja – w zależności od metrażu, jak i użytego do wykończenia preparatu – trwa od kilku dni do kilku tygodni. Dodatkowo potrzebny jest czas na utwardzenie warstwy lakieru bądź oleju. Informację tę podaje producent na opakowaniu. – Renowacja parkietu wymaga dostępu do całej powierzchni szlifowanej. Pomieszczenia muszą być zatem całkowicie puste. Ten typ remontu jest dość wymagający dla mieszkańców – mówi Paweł Trzyna, ekspert firmy Drewnotech. Proces renowacji rozpoczyna cyklinowanie. – Wyrównaną powierzchnię zalewa się kilkukrotnie masą szpachlową wymieszaną z pyłem drzewnym (jak np. Drewnochron Capon Szpachla). Po wyschnięciu całość szlifuje się drobnym papierem ściernym i poleruje. Kolejnym etapem jest już lakierowanie lub olejowanie. Nową jakość posadzki może podkreślić lakier w aspekcie półmatowym, nieco bardziej subtelny i nowoczesny (jak np. Drewnochron Lakier Extra Hard) – mówi Ernest Wesołowski, ekspert Drewnochron.
Nowy parkiet z duszą
Ciekawym rozwiązaniem jest także zerwanie starego parkietu i położenie go na nowo. Oczywiście wiąże się to z wylaniem nowej posadzki, a także odnowieniem wszystkich elementów drewnianych, jak również dobraniem zamienników dla najbardziej zużytych klepek. Taka strategia ma jednak wiele plusów – podłoga będzie gładka, a nowy wzór zachowa unikalny charakter starego drewna. – W trakcie usuwania parkietu dbamy o to, aby w jak najmniejszym stopniu uszkodzić znajdującą się pod nim posadzkę. W tym celu stosowane są maszyny, które ułatwiają i przyśpieszają pracę. Następnym krokiem jest usunięcie pozostałości starego kleju i wyrównanie posadzki. Robi się to poprzez szlifowanie betonu, bądź wylanie specjalnej masy poziomującej pod parkiet. Po upływie odpowiedniego czasu, podanego przez producenta wylewki, posadzka jest gotowa do ułożenia nowego parkietu – wyjaśnia Paweł Trzyna, ekspert firmy Drewnotech.
Kiedy renowacja może nie przynieść efektów?
Zdarzają się przypadki, w których renowacja wiążę się z ryzykiem niepowodzenia. – Nie wszystkie stare podłogi można odzyskać. Koszt renowacji może być znacznie wyższy, ale nie oznacza to, że efekt będzie idealny. Pamiętajmy, że drewno to szczególny materiał z własną historią. Surowe klepki, które nie były chronione lakierem lub olejem, a oddziaływała na nie na przykład woda, mogą być już na tyle mocno przebarwione, że wycyklinowanie ich nie da odpowiedniego efektu wizualnego. Odspojone od podłoża – tak zwane klawiszujące klepki – również mogą uniemożliwić prawidłową renowację. Dlatego przykrycie starego parkietu panelami bywa dobrą alternatywą, choć dużo lepszy efekt dekoracyjny uzyskamy, decydując się na nowy parkiet – wyjaśnia Paweł Trzyna, ekspert firmy Drewnotech